
Wiem, że to początek roku i to wyróżnienie jest mocno na wyrost, ale po tym co zobaczyłem wczoraj, pana Mallenco może przebić chyba tylko sędzia, który dyktuje karnego za faul przy linii autowej albo nie zauważa faulu zawodnika z siekierą w ręku.
Zresztą sami oceńcie. Był spalony, a może go nie było?
minimalny :)
OdpowiedzUsuńSpalonty na niebieskiej?? A nie to w hokeju. Tu bardzo kontrowersyjna akcja.
OdpowiedzUsuńChyba jedyne, co go może usprawiedliwić, to fakt, że obrońca Valencii mógł musnąć piłkę robiąc wślizg (z powtórek trudno to stwierdzić), ale wcześniej zawodnik był na pozycji spalonej, więc bramka i tak nie powinna zostać.
OdpowiedzUsuńnie znacie się na przepisach, bramka jest prawidłowo uznana, gdyż sędzia zastosował przywilej korzyści - jest to jedyny wyjątek kiedy ze spalonego może paść bramka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTyle ze podanie nastapilo przed faulem, tak wiec spalony byl przed nim. Troche dziwny przywilej korzysci, ktory dziala wstecz. W tym przypadku nalezalo odgwizdac faul...ekspercie.
OdpowiedzUsuńniee chyba nie było
OdpowiedzUsuń:)