
Wiem, że to początek roku i to wyróżnienie jest mocno na wyrost, ale po tym co zobaczyłem wczoraj, pana Mallenco może przebić chyba tylko sędzia, który dyktuje karnego za faul przy linii autowej albo nie zauważa faulu zawodnika z siekierą w ręku.
Zresztą sami oceńcie. Był spalony, a może go nie było?