czwartek, 29 stycznia 2009

Ręka Boga dotknęła Puchar Szkocji

Bryan Prunty, piłkarz szkockiego Ayr United może i nie jest takim wirtuozem jak Diego Maradona. Może i nie zostanie nigdy mistrzem świata, a jego córka prawdopodobnie nigdy nie będzie spotykać się z Kunem Agüero. Prunty nie ma również wielkich szans, by strzelić takiego gola. Coś ich jednak łączy - w trudnych chwilach Bryan, podobnie jak Diego może liczyć na pomoc Boga, a właściwie jego lewej ręki.

W spotkaniu 4. rundy Pucharu Szkocji między Kilmarnock FC i Ayr United, Bryan Prunty w taki oto sposób dał prowadzenie gościom:



Dla porównania - pierwowzór:



Nie znalazłem niestety nigdzie pomeczowego wywiadu z Pruntym, więc nie wiem na ile strzelec-oszust poczuwa się do winy i czyja to według niego była ręka. Przypominam tylko, że Diego potrzebował 19 lat, aby zdać sobie sprawę, że Bóg w futbolu nie macza swych palców, a tym bardziej całych rąk.

1 komentarz:

  1. Relacje między fanami Ayr i Killie można porównać do Anglii i Argentyny w latach 80. Inna sprawa, że tym razem "ręka" nie skrzywdziła i w ostatecznym rozrachunku wygrał lepszy zespół :)

    OdpowiedzUsuń