czwartek, 26 marca 2009

Karny po portugalsku. Gorzej być nie może

Wykonanie rzutu karnego to z pozoru prosta sprawa. Po tym, jak angielscy naukowcy opracowali przepis na idealnie strzeloną jedenastkę wydawało się nawet, że niewykorzystane karne powoli będą odchodzić do lamusa. A jednak nie. Anglicy nie wzięli bowiem pod uwagę, że wykonawca karnego wcale może nie mieć ochoty strzelać.

Bruno Pereirinha, piłkarz portugalskiej młodzieżówki, postanowił bowiem wykonać "karnego na Cruyffa", czyli zamiast oddać precyzyjny strzał zgodny z angielskimi wytycznymi, zdecydował się na podanie do kolegi. Całość miała oczywiście kompletnie zaskoczyć przeciwników, którymi byli zawodnicy z Republiki Zielonego Przylądka. Różnica między Johanem Cruyffem i Pereirinhą jest jednak taka, że temu drugiemu wyszło to co najwyżej słabo.


Czy był to najgorzej wykonany karny w historii? Można się spierać.



1 komentarz:

  1. no cóż, w 2 filmiku zapewne chciał "technicznie" :)

    OdpowiedzUsuń